Rozkminki terapeutyczne..
Droga, którą musi przejść dziecko rozpoczynające proces terapeutyczny jest indywidualna i wyjątkowa jak dziecko, które przekracza próg gabinetu. Często czy to przez kontakt telefoniczny czy bezpośredni rodzic zadaje pytanie: Jak Pani myśli ile potrwa terapia?
Nie ma jednej odpowiedzi. Terapia to jest proces.. Machina naczyń powiązanych.
Wiele zależy od obrania właściwego kierunku, którym podąży terapeuta. Proces zaczyna się w głowie.. Głowie dziecka, rodzica i terapeuty. W momencie podjęcia współpracy powinniśmy być spójni co do wzajemnych oczekiwań. Terapeuta wyjaśnia podczas diagnozy przebieg terapii, sposób oraz metody jakie zastosuje, ewentualne konsultacje z pozostałymi specjalistami, ale czas terapii jest ciężki do oszacowania.
Jeśli chcecie zapytać dlaczego, to moja odpowiedź brzmi: relacja, chociaż to nie jedyny wyznacznik, ale chyba najważniejszy w drodze, jaką przyjdzie nam przemierzyć rozpoczynając terapię. Życzyłabym sobie oraz Wam, aby każda relacja, którą przychodzi nam nawiązać z rodzicem i dzieckiem była życzliwa, wsparta zaufaniem oraz uśmiechem. W końcu cel jaki nam przyświeca jest jeden: sukces terapeutyczny. Sukces niejedno ma imię. Sukcesy są małe i duże. Bywają sytuacje, kiedy mały sukces jest szczytem marzeń, szczytem góry lodowej. Niemniej jednak droga, którą przemierzamy w relacji
z rodzicem pacjenta oraz samym pacjentem jest dla mnie budująca. Czuję wdzięczność, że moja terapeutyczna praca jest żywa, emocjonalna, sprawcza. Daje mi to głębokie przeświadczenie, że mogę więcej. Chociaż sytuacje terapeutyczne bywają różne i często czułam niemoc. Nie znoszę tego uczucia, ale kłamstwem byłoby napisać, że nie doświadczyłam najtrudniejszym emocji. Zawód neurologopedy jak wiele innych zawodów ma swoje cienie i blaski. Marzeniem byłoby osiągać wyłącznie sukcesy zawodowe, ale bywa tak, że praca, którą wykonujemy ma swoje konsekwencje, a mianowicie uczucie POKORY. Nauczyłam się jej szybciej niż myślałam.
Podchodzę do każdego dziecka z dużym szacunkiem i staram się, aby droga, która mnie z nim i jego rodzicem połączyła niosła uśmiech. Życzę Wam samych wspaniałych relacji terapeutycznych i aby, droga, którą będziecie podążać niosła po prostu dobro..
Uśmiechu ;)
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!